Zakazane piosenki

[agattt]

No ale co takim gościom wtedy odpowiecie? Że nie życzycie sobie takiej piosenki bo jest nieelegancka, czy wulgarna? To się dopiero takiego gościowi zrobi "miło"...
_________________

[lauraire]

Ojj myślę, że wykluczenie paru piosenek, które mogłyby się spodobać garstce gości (innych np. zniesmaczyć) nie zepsuje jeszcze nikomu zabawy... Z tego wychodzi, że tak czy siak ktoś będzie niezadowolony, znam swoich gości i myślę, że część z nich czułaby się zniesmaczona przy pewnych 'utworach', doskonale rozumiem Kathy, tak jak ona nie toleruję 'Straciłaś Cnotę' ja np. nie zniosłabym 'Mydełko Fa' , "Moja Żono" czy "O Tobie kochana"..

[ewelajn]

Ja bym się czuła zniesmaczona jak Para Młoda pogoniłaby mnie z prychnięciami,że nie życzą sobie żeby zespół/ dj nie zagrał tego na co mam ochotę .
Już nie przesadzajmy aż tak, każdy czegoś nie lubi i to normalne, ale można to przeżyć.
Ja pewnie jestem dziwna, ale podpytywałam sama gości jaką by chcieli muzykę , czy mają specjalne życzenia:) Chcę ,żeby wszyscy dobrze się bawili i żeby klimat im odpowiadał.
_________________

[agattt]

Ja Wam życzę, żeby nie zdarzyła się taka sytuacja, że przyjdzie do Was gość prosząc o pozwolenie zamówienia konkretnej piosenki. Jestem prawie pewna, że nikt nie przyjdzie, bo mi by się głupio by zrobiło, że wyskoczyłam, z czymś aż tak "wieśniackim", że nie mogą tego zagrać :/ Wstyd by mi było prosić o zgodę :/

Szczerze radzę: zróbcie listę zakazanych piosenek, pewnie - nie ma w tym nic złego. Ale jak ktoś będzie chciał zamówić jedną z nich, to na litość Boską, zrezygnujcie z pomysłu odsyłania gości do młodych z prośbą o pozwolenie... To na pewno nie zostanie dobrze odebrane. Przecież baaaaaaaardzo rzadko zamawiają piosenki typu "Straciłaś cnotę", raczej wybierają coś z klasyki. Jak Wam się jedna czy dwie takie piosenki trafią na weselu to nic się nie stanie, a jednak fama wśród gości nie pójdzie, że młodzi każą się prosić o pozwolenie...
_________________

[KathyLaPoz]

Ostatnio narzeczony bawi się w internetowym radiu w prezentera i gra mnóstwo świetnej muzyki od metalu (który lubi), przez rock, pop, techno, hip-hop, pop, rock&roll, muzykę lat 80 i 90 (świetne są te przeboje ) po same disco polo i inne cuda, które w pozdrowieniach przesyłają słuchacze. Uwierzcie mi, że jest tak dużo fajnych piosenek, nawet tych discopolowych, że "Straciłaś cnotę" da się pominąć. Wszak to jedna piosenka.

Pytanie o pozwolenie Młodych na zagranie wybranego utworu z listy zakazanych piosenek było sugestią muzyka. To nie mój wymysł.
_________________

[agattt]

[Kasztanowa]

[lauraire]

Jak dla mnie wesele to nie koncert życzeń, niech każdy zamówi sobie swoją ulubioną piosenkę poczynając od black metalu (takiego fanatyka też będziemy mieć na weselu) kończąc na wspominanym "Straciłaś Cnotę" i z wesela zrobi się jeden wielki chaos...
Myślę, że jeśli zrobi się dobrą listę, która będzie odpowiednio zrównoważona i każdy znajdzie coś dla siebie, nikt wtedy nie stanie się pokrzywdzony i nikt nie będzie się o nic dopominał, a jeśli ciągle muzyka jest grana/puszczana na jedno kopyto to nie ma się co dziwić, że goście przychodzą i się proszą

To tylko takie moje skromne zdanie, my owszem mamy króciutką listę zakazaną i na pewno tych 3 piosenek o których wspominałam, na Naszym weselu nie będzie możliwości usłyszeć

[ewelajn]

Z takimi sztywnymi założeniami to niestety bałabym się być gościem na Waszym ślubie. W życiu jak i na weselu trzeba być elastycznym.
_________________

[shadow's wife]

Kompletnie z czapy jest ten pomysł, żeby prosić PM o to, czy może komuś jakąś piosenkę zadedykować! I co wtedy powiecie "nie bo ta piosenka jest brzydka i nam się nie podoba"? Sorry ale to trochę głupi pomysł... Nie róbmy z wesela przedstawienia, niech będzie zaplanowane ale nie do końca, dajcie się ponieść zabawie,niech będzie trochę spontanicznie... Wesele jest również dla gości, nie tylko dla PM. To ma być zabawa a nie wyreżyserowane przedstawienie...
_________________