|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alicjamedia uzależniony
Dołączył: 27 Mar 2011 Posty: 870 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 30 Gru 2011, 20:09 Temat postu: |
|
|
Czy te 60 fotek na płycie to zdjęcia wyselekcjonowane, o dużej różnorodności, czy przypadkowe?
Jeśli przypadkowe, to raczej dziewczynie coś źle poszło i liczy na to, że się sprawa rozmydli.. _________________ alicjamedia.pl
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
limone guru
Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 3347
|
Wysłany: Sob 31 Gru 2011, 8:21 Temat postu: |
|
|
ani napisał: | Umowa to podstawa. Jak jej ktoś nie chce podpisać, to lepiej znaleźć innego wykonawcę! |
Umowę się podpisuje zwykle na długo przed uroczystością a nie w jej dniu. Twoja siostra też popełniła błąd i głupotę, że nie pomyślała o tym, by wcześniej się domagać umowy. Obydwie macie nauczkę.
Co do zdjęć, jak w e-mailach nic nie macie, żadnych szczegółów co do zdjęć, to nam też pozostaje wierzyć Tobie na słowo, że ta fotografka jest taka zła. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ani początkujący
Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 6
|
Wysłany: Sro 4 Sty 2012, 9:18 Temat postu: |
|
|
Alicjamedia: Jak dla mnie to zdjęcia są zupełnie przypadkowe, po za tym ze ślubu wydają się niedoświetlone i nieostre. Naprawdę ciężko znaleźć dobre ujęcie :/ Wydaje mi się, że p. Elizie po prostu zdjęcia nie wyszły!
karolipio: Jak już pisałam - dużo wcześniej to siostra w ogóle miała nie mieć fotografa... Ta pani znalazła się w ostatniej chwili z polecenia p. Webera. Już raz z nim współpracowaliśmy, więc nie sądziłam, że będą problemy. Wydaje mi się, że uczciwy człowiek - nawet bez umowy, wydałby zdjęcia. Ale masz rację - siostra ma nauczkę - coraz rzadziej takich ludzi się spotyka. W mailach niestety nie padła konkretna liczba otrzymanych zdjęć :/ Tylko, że najładniejsze będą w albumach, a całą resztę dostaną na płycie, żeby mogli sobie i gościom porobić odbitki. Nie zależy mi na tym czy mi wierzysz czy nie. Nie sądzę jednak, żeby któraś z Was dogadała się z fotografem na 6 odbitek z wesela? Nie życzę nikomu, aby wydał 2000 za takie zdjęcia i czekał na nie 5 miesięcy po ślubie! |
|
Powrót do góry |
|
|
limone guru
Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 3347
|
Wysłany: Sro 4 Sty 2012, 9:58 Temat postu: |
|
|
ani napisał: |
karolipio: Jak już pisałam - dużo wcześniej to siostra w ogóle miała nie mieć fotografa... Ta pani znalazła się w ostatniej chwili z polecenia p. Webera. |
Istotne jest to, że nie wpadł wam do głowy pomysł podpisania umowy przed dniem ślubu, bo to, że pani fotograf nie zadbała o wcześniejsze podpisanie umowy, to już porażka. Nie słyszałam jeszcze, aby ktoś w dniu ślubu podpisywał umowę z fotografem
Czy kwota była ustalana pisemnie? Czy też wszystko ustalane na zasadzie "wiary"?
ani napisał: | Już raz z nim współpracowaliśmy, więc nie sądziłam, że będą problemy. Wydaje mi się, że uczciwy człowiek - nawet bez umowy, wydałby zdjęcia. Ale masz rację - siostra ma nauczkę - coraz rzadziej takich ludzi się spotyka. |
Jak dla mnie, to uczciwy człowiek podpisuje umowę i się do niej stosuje. Jak nie ma umowy to nie ma oczekiwań...
ani napisał: | W mailach niestety nie padła konkretna liczba otrzymanych zdjęć :/ Tylko, że najładniejsze będą w albumach, a całą resztę dostaną na płycie, żeby mogli sobie i gościom porobić odbitki. Nie zależy mi na tym czy mi wierzysz czy nie. Nie sądzę jednak, żeby któraś z Was dogadała się z fotografem na 6 odbitek z wesela? Nie życzę nikomu, aby wydał 2000 za takie zdjęcia i czekał na nie 5 miesięcy po ślubie! |
Skoro żeście się pisemnie nie dogadali na ilość zdjęć, to ciężko mieć pretensje nawet o ilość, którą dostaliście...
A te zdjęcia w albumach wyszły ładne?
Że tak zapytam, być może pisałaś już o tym wcześniej, a ja tego nie zauważyłam: widzieliście jakie zdjęcia robiła ta pani fotograf, zanim się na nią Twoja siostra zdecydowała? Są w necie dostępne zdjęcia jej autorstwa? Jakaś strona internetowa? Czy zupełnie w ciemno się zgodziła, bo polecał ją kamerzysta? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ani początkujący
Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 6
|
Wysłany: Sro 4 Sty 2012, 10:50 Temat postu: |
|
|
karolipio:
Cytat: | Istotne jest to, że nie wpadł wam do głowy pomysł podpisania umowy przed dniem ślubu | Ja nie byłam odpowiedzialna za organizację wesela więc nie "wam". Po za tym nie wiem czego oczekujesz? Faktycznie, głupio, że siostra o to nie zadbała itd. ale już o tym pisałam. Mam teraz 100 razy pisać o tym jakie to głupie i nieodpowiedzialne?
Forum jest do dzielenia się doświadczeniami i po to opisałam całą sytuację. Według mnie pani fotograf nie powinna podejmować się robienia zdjęć w tak ważnym dniu skoro tego nie potrafi. Na sesji plenerowej wspomniała siostrze, że ma ponad 1600 zdjęć zrobionych - potem milknie na 5 miesięcy, nie odbiera telefonów i w końcu przysyła wątpliwe jakościowo 60 fotek. Zdaję sobie sprawę, że bez umowy to nic jej zrobić nie możemy, ale nie w tym rzecz. Mnie wychowano na uczciwego człowieka i ja nie potrafiłabym się tak zachować. Jeżeli coś jej nie wyszło to można się było jakoś dogadać, a nie się ukrywać! Nawet z umową nie chciałabym drugi raz mieć doczynienia z tą panią.
Cytat: | Jak nie ma umowy to nie ma oczekiwań... | Przykre... Równie dobrze sytuacja mogła być odwrotna i siostra mogła wziąć albumy i za nie nie zapłacić. Według Ciebie to w porządku? Czy to jakiś nowy łatwy sposób na zarabianie pieniędzy? Oszukiwanie ludzi?
Myślę, że powiedziałam wszystko co istotne w tym temacie. A teraz to się tylko powtarzam i tłumaczę, że "umowy na piśmie niestety nie było". Według mnie zdjęcia pani Elizy zarówno ilościowo jak i jakościowo pozostawiają wiele do życzenia. Chciałam tylko ostrzec przed nieuczciwą i niezbyt dobrą panią fotograf, a nie przepraszać, że nie podpisaliśmy z nią umowy - uwierz mi, sami już do tego doszliśmy, że to było głupie i nie należy tak ufać ludziom. Ale w końcu człowiek uczy się na własnych błędach. |
|
Powrót do góry |
|
|
agattt moderator
Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 13577
|
Wysłany: Sro 4 Sty 2012, 10:57 Temat postu: |
|
|
Nikt nie neguje tego, że ta Pani fotograf zachowała się prostacko i nieprofesjonalnie. Na pewno nie jest to osoba godna polecenia i każdy z nas tutaj się z tym zgadza.
Niestety dzisiejszy świat jest taki a nie inny, nie można wierzyć obcym ludziom na słowo. Gdybym ja nie podpisała umowy z fotografem i nie dogadała się z nim na tak kluczowy temat jak ilość zdjęć to szczerze powiedziawszy pomimo wielkiego poczucia niesprawiedliwości po takim załatwieniu sprawy przez fotografa wstyd by mi było publicznie o tej sprawie pisać, bo sama dałam w tej sprawie niezłą plamę Taki mam już charakter. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicjamedia uzależniony
Dołączył: 27 Mar 2011 Posty: 870 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 4 Sty 2012, 11:24 Temat postu: |
|
|
ani napisał: | a wziąć albumy i za nie nie zapłacić. Według Ciebie to w porządku? Czy to jakiś nowy łatwy sposób na zarabianie pieniędzy? Oszukiwanie ludzi?
|
Sądzę, że nie było zamierzeniem pani Elizy oszukać klienta.
Gdy nie poradziła sobie, przez pierwszy okres sama nie wiedziała co ma zrobić. Później odwlekała w nieskończoność, licząc że sprawa się rozmydli.
Umowa ustna jest umową obowiązującą. Ponieważ nie oddała pozostałych zdjęć, to znaczy, że albo ich już nie ma albo są katastrofalne, oba przypadki w efekcie niosą taki sam skutek, nie będziecie mieli więcej fotografii. Pozostaje sprawa wykonania usługi i rozliczenia się za nią.
Jeżeli ta pani nie ma zarejestrowanej działalności gospodarczej a zainkasowała kwotę za usługę popełniła wykroczenie karno-skarbowe.
Myślę, że powinna oddać wam zainkasowaną kwotę. Realnie patrząc na nic więcej liczyć nie możecie. _________________ alicjamedia.pl
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
limone guru
Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 3347
|
Wysłany: Sro 4 Sty 2012, 11:51 Temat postu: |
|
|
ani
Pomysł z umową mógł rzucić każdy z rodziny czy znajomych (więc forma "wam" jako ogół ludzi była bardziej trafna), bo panna młoda zwykle przed ślubem ma dużo na głowie i fakt mogła zapomnieć o czymś takim jak umowa.
Forum służy także do dyskusji, zadawania pytań, wymiany poglądów i doświadczenia.
Co jest przykrego w tym, że jeśli decydujesz się na jakąś usługę, nie ustalisz szczegółów, to nie bardzo jest jak mieć wymagania co do ilości zamówionych produktów?
Siostra mogła wziąć albumy i zapłacić tylko część pieniędzy a resztę po odebraniu płyty, ale do tego też warto spisać umowę.
Opinię napisałaś i spoko, nie neguję jej, tylko pytam, a temat dobry też dla drugiej strony - by inni ludzie pamiętali choćby o umowie (co i tak nie daje gwarancji, ale daje podstawę)...
I współczucia siostrze, że nie ma fajnej, dobrej pamiątki z ważnego o ile nie najważniejszego dnia w jej życiu.
Poza tym możesz jeszcze odpowiedzieć: jakie zdjęcia mieściły się w albumie? Ładne? Czy też przypadkowe, poucinane? Czy dostała puste album bez zdjęć?
Twoja siostra widziała jakie zdjęcia robiła ta pani fotograf, zanim się na nią zdecydowała? Czy zupełnie w ciemno się zgodziła, bo polecał ją kamerzysta?
Alicjamedia napisał: | Umowa ustna jest umową obowiązującą. Ponieważ nie oddała pozostałych zdjęć, to znaczy, że albo ich już nie ma albo są katastrofalne, oba przypadki w efekcie niosą taki sam skutek, nie będziecie mieli więcej fotografii. Pozostaje sprawa wykonania usługi i rozliczenia się za nią.
Jeżeli ta pani nie ma zarejestrowanej działalności gospodarczej a zainkasowała kwotę za usługę popełniła wykroczenie karno-skarbowe.
Myślę, że powinna oddać wam zainkasowaną kwotę. Realnie patrząc na nic więcej liczyć nie możecie. |
W takiej sytuacji, w jaki sposób odzyskać pieniądze? Jeśli wszystko odbywało się ustnie i nie ma żadnych potwierdzeń wpłaty?
To taka pani fotograf powinna też ot tak oddać pieniądze? Czy jak to się powinno odbywać? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ani początkujący
Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 6
|
Wysłany: Sro 4 Sty 2012, 13:08 Temat postu: |
|
|
karolipio: w albumie są zdjęcia głównie z pleneru (te wyszły całkiem porządnie, bo był ładny, słoneczny dzień, po za tym po kilka z przygotowań czy z samego ślubu. Dokładnie nie powiem ile, bo nie jestem w posiadaniu tych albumów (po jednym dostali rodzice i para młoda, praktycznie identyczne). Właściwie na płycie są tylko te zdjęcia, które były już w albumach. Z tego co pamiętam, to widziałam kilka odbitek, które potem nie znalazły się niestety na płycie.
Pani Eliza nie ma strony internetowej (z tego co wiem to fotografia jest jej dorywczym zajęciem). Przed ślubem wysłała mojej siostrze trochę swoich zdjęć, żeby mogła je zobaczyć i ocenić. Na tej podstawie moja siostra się zdecydowała.
agattt: Cytat: | wstyd by mi było publicznie o tej sprawie pisać |
Może masz rację. Ale pomyślałam, że może na to p. Eliza liczy. Lepiej chyba okazać się naiwnym człowiekiem niż oszustem i to jej tak naprawdę powinno być wstyd.
Alicjamedia: Cytat: | Sądzę, że nie było zamierzeniem pani Elizy oszukać klienta.
Gdy nie poradziła sobie, przez pierwszy okres sama nie wiedziała co ma zrobić. Później odwlekała w nieskończoność, licząc że sprawa się rozmydli. |
Też o tym myślałam. Ale załatwiła to chyba w najgorszy z możliwych sposobów. Jak mogła liczyć na to, że ktoś nie będzie się dopominał o swoje zdjęcia ślubne, za które zresztą zdążył zapłacić. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina1984 guru
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 6034
|
Wysłany: Sro 4 Sty 2012, 13:12 Temat postu: |
|
|
I tu mamy jedną piękną prawidłowość- we wszystkich historiach wszystko jest pięknie i miło, dopóki się nie zapłaci. Tak wiec- płacić na koniec. Po otrzymaniu CAŁEJ usługi _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|