View previous topic :: View next topic |
Author |
Message |
marzena gaduła
Joined: 24 Mar 2008 Posts: 284 Location: znienacka :))
|
Posted: Wed 2 Apr 2008, 22:00 Post subject: Co sądzicie o naukach? |
|
|
Czy te nauki są potrzebne? Czy coś wniosły do Waszego życia? Chciałabym to pytanie skierować zwłaszcza do tych osób, które już mają nauki za sobą - jak je wspominacie? Strata czasu czy wręcz przeciwnie? _________________ |
|
Back to top |
|
|
magdaberbec maniak
Joined: 12 Feb 2008 Posts: 1772 Location: Krasnystaw
|
Posted: Mon 7 Apr 2008, 17:37 Post subject: |
|
|
ja jeszcze jestem przed naukami więc krótko: jestem za. jeśli zmienię zdanie to na pewno napiszę _________________
|
|
Back to top |
|
|
MissIndependent moderator
Joined: 05 Apr 2008 Posts: 6409 Location: gliwice/zabrze
|
Posted: Mon 7 Apr 2008, 22:02 Post subject: |
|
|
ja jestem za, o ile są prowadzone na wysoki poziomie, a nie na odwal. _________________
|
|
Back to top |
|
|
dianicho maniak
Joined: 19 Mar 2008 Posts: 1089
|
Posted: Tue 8 Apr 2008, 0:58 Post subject: |
|
|
moje bedzie prowadzila moja byla nauczycielka religii wiec z checia sie na nie wybieram, znam ja i jej meza i oni znaja mnie od ho ho... no coz przeszlo 14 lat, wiec.. mam nadzieje ze sie nie zawiode _________________
|
|
Back to top |
|
|
Yvonne gaduła
Joined: 15 Apr 2008 Posts: 434 Location: Zielona Góra
|
Posted: Wed 16 Apr 2008, 20:19 Post subject: |
|
|
byliśmy na naukach z narzeczonym w naszej parafii. nie nastawiałam się jak będzie po prostu poszłam, bo trzeba. ale było całkiem w porządku. Było 11 konferencji, z tego kilka było mało ciekawych, ale reszta na prawdę bardzo mi się podobała. o dziwo mojemu narzeczonemu też myślę, że warto! nie trwa to długo, a wiele się dowiedziałam. polecam:) zawsze można spróbować, a już na następne spotkanie nie przyjść gdyby się nie spodobało. _________________
|
|
Back to top |
|
|
Iwka kandydat
Joined: 18 Apr 2008 Posts: 19 Location: woj, dolnośląskie
|
Posted: Fri 18 Apr 2008, 10:29 Post subject: |
|
|
my zaczynamy nauki 8 maja, ma ich byc 5 spotkan, moj narzyczony obawial sie tylko wyjsc do poradni przedmalzenskiej, ale w naszej parafi podobno ktos przychodzi na spotkanie z poradni _________________
|
|
Back to top |
|
|
Asicyna początkujący
Joined: 25 Apr 2008 Posts: 4 Location: Olsztyn
|
Posted: Fri 25 Apr 2008, 7:49 Post subject: |
|
|
Witam wszystkich!
Jak dla mnie, to całe te nauki, to był jedynie przykry obowiązek. Niestety, wiele kościołów nie ma dobrze wyszkolonej kadry, która mogłaby prowadzić takie nauki w sensowny sposób.
Przykre było przede wszystkim to, że mimo ogromnej wiedzy księdza, który nam tych nauk udzielał (doktorat z socjologii), oraz ogromnego doświadczenia życiowego (75lat, praca z więźniami, w domu dla matek z dziećmi, doradztwo małżeńskie), niestety nie potrafił tej wiedzy przekazać. Niby był jakiś tam program 9-ciu spotkań, ale na każdym z nich było mówione DOKŁADNIE TO SAMO. Z odchyleniem do 1, 2 wzmianek, których nie było ostatnio. I tak co tydzień.
Druga rzecz, to to, że byliśmy w grupie najstarsi, dopiero pod koniec pojawiła się para (zdaje się wdowców) - około 60-tki. Czuliśmy się tam głupio, nie na miejscu, musieliśmy wysłuchiwać tych samych oczywistości za każdym razem.
Niestety, pewnych rzeczy przeskoczyć się nie da. A szkoda. _________________
|
|
Back to top |
|
|
Asicyna początkujący
Joined: 25 Apr 2008 Posts: 4 Location: Olsztyn
|
Posted: Fri 25 Apr 2008, 7:53 Post subject: |
|
|
I jeszcze jedno - nie wiem dlaczego, za główne powody rozpadu małżeństwa podaje się zdradę, alkohol i niedojrzałość. Ja bym jeszcze do tej "Trójcy" pieniądze dorzuciła.
Wszystko jest pięknie i ładnie, jak jest kasa. Ale jak któreś z małżonków ma skrzywione pojęcie o zarządzaniu kasą domową, lub straci pracę, to często kłótniom nie ma końca.
I nikt, ale to nikt nie powiedział ani słowa, jak sobie z tym fantem radzić.
_________________
|
|
Back to top |
|
|
dianicho maniak
Joined: 19 Mar 2008 Posts: 1089
|
Posted: Fri 25 Apr 2008, 9:43 Post subject: |
|
|
masz rację Asicyna - przykre jest takie uogólnianie problemów.. może gdyby zgłosić się już jako małżeństwo z problemem do poradni przy kosciele - coś by pomogli? chociaz ze swoimi poglądami, lekceważą życiowe spojrzenie i sprawiają że człowiek ma wrażenie jakby był najgorszym grzesznikiem na świecie, bo myśli i czuje inaczej..
zaczyna myśleć , ze moze właśnie dlatego znalazł się w takiej sytuacji... _________________
|
|
Back to top |
|
|
Asicyna początkujący
Joined: 25 Apr 2008 Posts: 4 Location: Olsztyn
|
Posted: Fri 25 Apr 2008, 11:58 Post subject: |
|
|
Wiesz, Dianicho, to prawda. Nawet najbardziej wyedukowany ksiądz nie ma tak naprawdę pojęcia o tym, co się dzieje w życiu pary małżeńskiej. (Nie dotykam tu problemu patologii, która występuje w kościele - typu: łamanie ślubów czystości).
Poza tym, z założenia takie nauki mają służyć temu, żeby potem, jako małżeństwo umieć sobie radzić sami ze sobą, a nie biegać po poradniach. Wtedy jest już często o wiele za późno na interwencję.
W jednej z naszych parafii był taki zwyczaj, że nauki przedmałżeńskie polegały na spotkaniu z małżeństwami o różnym stażu, które dzieliły się z narzeczonymi swoimi doświadczeniami. To było w porządku.
Niestety, albo to duszpasterstwo zostało przeniesione, albo zwyczaj umarł, bo nie udało nam się na takie spotkania trafić. _________________
|
|
Back to top |
|
|
|
|
You cannot post new topics in this forum You cannot reply to topics in this forum You cannot edit your posts in this forum You cannot delete your posts in this forum You cannot vote in polls in this forum
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |